środa, 5 stycznia 2011

Plan B

Lubię, gdy muzycy mają coś do powiedzenia. Nie chodzi o to, żeby teksty miały mnie mobilizować do wielkich czynów. Słuchając piosenek w języku polskim czy angielskim(bo tylko te rozumiem) chciałbym poczuć się jak podczas oglądania dobrego filmu. Historia musi być wciągająca od początku do końca. Może to być thriller, historia miłosna czy komedia, byle nie pieprzenie w bambus w stylu Lil Wayne'a. Pozwolicie, że zacytuje mistrza głupoty:
 I'm so gangsta pussy chick don't wanna fuck wit me.
Od tej reguły zdarza mi się odchodzić. Przekonacie się o tym w kolejnym wpisie, kiedy to prezentować będę utwory w języku francuskim. 
Panowie z Planu B włożyli sporo wysiłku w nagranie płyty The Defamation of Strickland Banks. Zastosowali sprawdzony już w przeszłości przez wiele zespołów koncept polegający na ułożeniu scenariusza filmowego z kilku piosenek. Poniżej zamieszczam pierwszą i ostatnią z nich oraz listę pozostałych dla ciekawskich czytelników.


2. Stay too long
3. Love goes down
4. She said
5. The recluse
Ł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz